WHO IS WHO
Joanna Pietrzak
Specjalistka ds. komunikacji i współpracy z organizacjami pozarządowymi w jednostkach samorządu terytorialnego, z wieloletnim stażem, swoje doświadczenie zdobywała w urzędach miast oraz instytucjach kultury. W życiu zawodowym i prywatnym stawia na dialog i dobrą komunikację, które są podstawą do porozumienia i rozwoju. Prywatnie mama dwóch nastoletnich synów i opiekunka dwóch psów. Z pasji dyplomowana behawiorystka-zoopsycholog i trenerka szkolenia psów. Od lipca 2023 r. koordynatorka Programu Kirklanda. Witamy w zespole!
Joanno, opowiedz nam trochę o swojej dotychczasowej pracy.
Od początku mojej kariery zawodowej zajmowałam się komunikacją, początkowo w sektorze prywatnym, a potem publicznym – jednostkach samorządu terytorialnego oraz instytucjach kultury. Do moich obowiązków należało między innymi przygotowywanie i prowadzenie kampanii informacyjnych i promocyjnych, dbałość o wydawnictwa, strony internetowe, profile w mediach społecznościowych oraz szeroko rozumianą komunikację. Można powiedzieć, że moim głównym zajęciem była rozmowa, komunikowanie się, czyli coś, co bardzo sobie cenię i uważam, że bez tego trudno jest cokolwiek budować i osiągać. Gdy rozmawiamy, słuchamy i staramy się zrozumieć siebie nawzajem, wówczas wszystko da się rozwiązać, ułożyć, zbudować i dbać o to z sukcesem. Nie ma znaczenia, czy mówimy o wielkich projektach wielkomiejskich, czy też mniejszych pomysłach realizowanych na przykład w bibliotekach czy przez małą grupę osób w organizacji pozarządowej. Wspaniale jest patrzeć, jak ludzie sami się organizują, aby osiągnąć określone cele dla dobra społeczności lokalnej.
Czy współpracowałaś też z organizacjami pozarządowymi?
W samorządzie terytorialnym byłam odpowiedzialna za współpracę z organizacjami pozarządowymi. Jako pełnomocnik burmistrza ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi odpowiadałam za komunikację z NGOs i organizowanie konkursów dotacyjnych. Byłam pierwszą osobą do kontaktu z przedstawicielami organizacji działających w mieście. To zawsze było fascynujące, szczególnie udział w realizacji wielu projektów, które bez ludzi z organizacji pewnie nigdy nie ujrzałyby światła dziennego. Dzięki dobrej współpracy przedstawicieli organizacji i władz miasta można wiele zdziałać. Oczywiście pod warunkiem dobrych chęci obu stron. Jeśli takie są, rzeczy z pozoru niemożliwe, stają się realne, a zyskuje na tym cała lokalna społeczność.
Rozwój społeczeństwa obywatelskiego interesował mnie już od czasów studenckich. Pamiętam, jak przygotowując pracę dyplomową o komitetach obywatelskich na Bielanach i Żoliborzu w Warszawie, spotykałam się z osobami, które najpierw tworzyły komitety, a potem zasiadły w radach miast pierwszej kadencji samorządu terytorialnego. Opowiadały mi wówczas o pierwszych krokach polskiej demokracji lokalnej. Niesamowite jest to, że los sprawił, iż po jakimś czasie trafiłam do Podkowy Leśnej, gdzie w ramach obchodów 30-lecia samorządności terytorialnej, organizowaliśmy panel dyskusyjny o trudnościach, wyzwaniach, niespodziankach, odpowiedzialności i satysfakcji związanej z tworzeniem i wprowadzaniem samorządu terytorialnego w Polsce. Wspominaliśmy wtedy postać prof. Jerzego Regulskiego, którego zaangażowanie, upór i klasa doprowadziły do wprowadzenia reformy samorządowej. A teraz, tutaj w Fundacji Liderzy Przemian jestem koordynatorem programu, którego celem jest dzielenie się polskim doświadczeniem transformacji ustrojowej i integracji z Unią Europejską.
Co Ci się spodobało w naszym Programie, że zdecydowałaś się dołączyć do naszego zespołu?
Spodobała mi się idea. Pomysł, który sprawdza się już niemal ćwierć wieku, na to, żeby wspierać indywidualny rozwój młodych, ambitnych i aktywnych obywateli państw Europy Wschodniej, Kaukazu Południowego i Azji Centralnej. To wspaniałe, że Polska może dzielić się swoim doświadczeniem i dorobkiem naukowym. Miałam już okazję brać udział w prezentacjach prac stypendystów Programu Kirkland Research. Byłam pod wrażeniem ich osiągnięć i obserwacji, które poczynili podczas czteromiesięcznego stypendium w Polsce. Oczywiście, na podjęcie decyzji o aplikowaniu na stanowisko Koordynatora Programu Kirklanda miały także wpływ pozytywne opinie absolwentów, którzy podkreślają więź ze społecznością Kirklandystów i z dumą wypowiadają się o swoim udziale w Programie. To właśnie rekomendacja jednej z absolwentek programu sprawiła, że ostatecznie postanowiłam wziąć udział w rekrutacji. I tak oto stałam się częścią tej wielkiej Rodziny Kirklanda.
Czym zajmujesz się w wolnym czasie?
Ostatnio mój wolny czas w większości poświęcam na naukę… komunikacji z psami. Ukończyłam kurs zoopsychologa-behawiorysty, jestem trenerem szkolenia psów. Bardzo lubię trenować z moimi psami, Luną i Maliną, patrzeć, jak stopniowo, dzięki systematycznej pracy, osiągamy drobne sukcesy, nie tylko poszerzając repertuar sztuczek, ale też lepiej porozumiewając się na spacerach czy w innych życiowych sytuacjach. Praca z psami uczy cierpliwości i szacunku dla innych istot, pozwala dostrzec niuanse w zwierzęcej mowie ciała, poznać znaczenie sygnałów wysyłanych przez zwierzęta. Komunikacja z naszymi braćmi mniejszymi jest fascynująca – to jak uczenie się obcego języka. A mnie bardzo cieszy, kiedy skuteczna komunikacja przynosi owoce, czy to w postaci zrealizowanego wielkiego projektu, czy też zwykłego, dobrego spaceru z psem.
Uwielbiam też spędzać czas z najbliższymi, podróżować, chodzić po górach. W planach mam zdobycie Korony Gór Polski. Wiem, że w Rodzinie Kirklanda jest dużo miłośników górskich wycieczek, którzy już z sukcesami realizują ten pomysł. Ja chętnie dołączę.
Dziękujemy za rozmowę! I do zobaczenia na górskim szlaku!