nr 42
Wrzesień 2023
Khrystyna Nikolaichuk, Ukraina
Stypendystka rocznika 2022/2023
33-LETNI KAPITAN WYRUSZA W PODRÓŻ. POCZĄTEK NOWEJ HISTORII…
Tym zdaniem zaczyna się mój pierwszy wpis na Facebooku o udziale w Programie imienia Lane’a Kirklanda. Niewątpliwie to był przełomowy okres w moim życiu. Okres, który przede wszystkim nauczył mnie odwagi w dokonywaniu zmian.
Na poczatku było słowo…
Niespełna rok temu, będąc w wieku chrystusowym, pozwoliłam sobie na pewne eksperymenty, a jeszcze – co było szczególnie niełatwe dla mnie – na akceptację swoich błędów i stawianie czoła nowym wyzwaniom, otwartość na nie. Z zawodu jestem polonistką: od 2006 roku moja kariera zawodowa jest związana z Katedrą Filologii Polskiej na Narodowym Uniwersytecie Lwowskim imienia Iwana Franki. Przeszłam drogę od studentki, później doktorantki aż do wykładowczyni i docentki. Był to cudowny świat, pełen tajemnic językowych, wykwintnych słów i niezwykłych opowieści. Był to cudowny świat, pełen wspaniałych ludzi: kolegów i studentów. W pewnym momencie jednak poczułam OGROMNĄ POTRZEBĘ ZMIAN, zarówno osobistych, jak i społecznych, a receptą na zaspokojenie tej potrzeby okazał się Program imienia Lane’a Kirklanda.
Pójść za głosem serca
Po raz pierwszy o Programie usłyszałam jeszcze za czasów studenckich, poza tym jego absolwentami było kilku moich znajomych – i każdy z nich miał swoją niepowtarzalną historię, której przysłuchiwałam się z zachwytem. Dobrze się czułam jako uważny słuchacz, dociekliwy rozmówca, ale nigdy nie chciałam wcielić się w rolę głównego bohatera. Nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad udziałem w Programie, aż pewnego dnia przyszedł najwyższy czas na maleńką rewolucję w moim życiu (i pisząc te słowa, lekko się uśmiecham). Stałam na rozdrożu i tym razem poszłam za głosem serca. Zaczęły się długie poszukiwania nowego (niefilologicznego) obszaru, w którym mogłabym spróbować swoich sił. Po nitce do kłębka dotarłam do design thinking – metody twórczego rozwiązywania problemów, na której skupiłam się podczas mojego pobytu na Programie.
Poczuć wiatr w żaglach
Trzymając mocno ster, wyruszyłam w nieznane. W podróży przyświecał mi określony cel: zgromadzenie materiałów oraz zdobycie praktycznych umiejętności i wiedzy w zakresie rozwoju kreatywności osób dorosłych poprzez stosowanie metody design thinking. Projekt pt. „Design thinking – kreatywność w działaniu (doświadczenia polskiej edukacji)” jest podstawą do realizacji odpowiednich szkoleń, które zamierzam poprowadzić w formie warsztatowej w różnych ukraińskich ośrodkach edukacyjnych, kulturalnych, biznesowych etc. Należy nadmienić, iż moja niezwykła wyprawa nie byłaby tak udana, gdybym nie czuła nieustannego wsparcia Fundacji Liderzy Przemian, Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności oraz NAWA: ta wspaniała ekipa stworzyła bardzo dobre warunki, sprzyjające rozwojowi osobistemu, za co jestem wdzięczna z całego serca!
Pragnąc dogłębniej poznać design thinking, postanowiłam doświadczyć pracy tą metodą od strony zarówno członka zespołu projektowego, jak i moderatora warsztatów. Poszczególnych kroków rozwiązywania problemów w zespole uczyłam się wraz ze studentami Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie na zajęciach z myślenia projektowego, a także na dodatkowych szkoleniach (np. trzydniowy warsztat szkoleniowy w Chatce Żaka przy UMCS). Pierwsze doświadczenie facylitatorskie w zakresie design thinking zdobyłam w ramach stażu zawodowego w Akademii Moderatorów Design Thinking: w styczniu 2023 r. poprowadziłam warsztat edukacyjny na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Relacje z warsztatu przedstawiono w filmiku, umieszczonym na stronie Akademii Moderatora Design Thinking. Nawiasem mówiąc, odrobione przeze mnie zadania domowe zostały załączone w Module „Bonusy” jako inspiracja dla przyszłych kursantów Akademii. Zdobyte doświadczenie wraz ze scenariuszem warsztatów opisałam w swojej pracy dyplomowej. Częścią pracy było także badanie ankietowe, które ujawniło m.in. poziom wpływu pracy metodą design thinking na rozwój osobowości uczestnika zespołu projektowego, w tym jego kreatywności, jak też wady i zalety tej metody.
Bardzo sobie cenię możliwość odbycia stażu w innych miastach, z czego chętnie skorzystałam: na przełomie maja i czerwca 2023 roku współpracowałam z toruńską firmą Idea Spin sp. z o.o. Tydzień stażu rzeczywiście był wypełniony po brzegi: pracę nad realnym projektem, dużą dawkę nowej wiedzy i umiejętności zawdzięczam dr. hab. Rafałowi Moczkodanowi, prof. UMK w Toruniu, który objął mnie opieką merytoryczną i naukową podczas stażu.
Kirklandysta niejedno ma imię
Projekt, który zrealizowałam w ramach stypendium, był oczywiście głównym zadaniem, które sobie wytyczyłam. Na Programie jednak otrzymałam dużo więcej niż się spodziewałam: skorzystałam z bogatej oferty konferencji, warsztatów, szkoleń, spróbowałam swoich sił jako koordynatorka projektu (konkurs mini-grantów) „Przez bajkę do radości: malowanie ścian w przychodni dla dzieci”, wzięłam udział w projekcie absolwentów „Z wiarą w zwycięstwo!”, a poza tym miałam przyjemność być starościną Lubelskiego SUPERzespołu i na co dzień rozwijać się dzięki moim kolegom z różnych krajów. Kirkland nauczył mnie, jak wydajniej współpracować z innymi ludźmi i znajdować wspólny mianownik, nawet jeśli się nie zgadzamy.
„W taką podróż chcę wyruszyć…”
Gdybym dzisiaj robiła ten pierwszy wpis, to bym napisała: «33-letni kapitan wyrusza w niezapomnianą, fascynującą podróż, która zmieni całe życie«. Ogromnie się cieszę, że odważyłam się na tę przygodę. Pobyt na Kirklandzie nazywam 9 miesiącami miłości, przyjaźni i rozwoju. Był to dopiero pierwszy rejs rozpoznawczy. Ile tych rejsów jeszcze będzie w moim życiu? Nie wiem, ale nadal mocno trzymam ster.
Drogi Czytelniku, Przyszły Kirklandysto, świat stoi przed Tobą otworem. Czerp pełnymi garściami z możliwości, które masz przed sobą na Programie. Carpe diem!
PS: Kirkland – program, ktory zmienia życie. Kirklandysta – człowiek, który zmienia świat.