nr 44
Wrzesień 2025

Antonina Kalinichenko, Ukraina
Stypendystka rocznika 2008/2009
„Kobiety i wojna” – wystawa, która wciąż podróżuje i łączy ludzi
Historia tej niezwykłej ekspozycji zaczęła się jeszcze w 2024 roku. To wtedy w Opolu po raz pierwszy zaprezentowano prace ukraińskiej fotografki, profesorki ekonomii i żołnierki Oxany Chornej, absolwentki Programu Kirklanda, która od 2022 roku służy na froncie wschodnim w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy. Pierwsza odsłona projektu udowodniła, że fotografia może być nie tylko sztuką, lecz także świadectwem czasu, dokumentem wojennej codzienności i mostem łączącym ludzi ponad granicami.

Na początku 2025 roku wystawa powróciła do Opola w nowej odsłonie – wzbogaconej o dokładne historie bohaterek, opisane w czterech językach: ukraińskim, polskim, angielskim i niemieckim. Każdy portret miał swoją opowieść – o odwadze, poświęceniu i determinacji w obliczu wojny. Oxana Chorna osobiście przyjechała na otwarcie i podzieliła się z publicznością swoimi doświadczeniami z frontu. Od 24 lutego do 30 marca w Centrum Dokumentacyjno-Wystawienniczym Niemców w Polsce można było zobaczyć jej poruszające fotografie, które przyciągnęły setki odwiedzających. Wernisaż z udziałem autorki zorganizowała prof. Antonina Kalinichenko – także absolwentka Programu Kirklanda, która odpowiadała za opolską odsłonę projektu.



Po sukcesie w Opolu wystawa ruszyła w dalszą podróż. W kwietniu trafiła do Katowic, gdzie znalazła przestrzeń w murach Wyższej Szkoły Zarządzania Ochroną Pracy. Za ten etap odpowiadała Olena Koshchenko – kolejna Kirklandystka, aktywnie działająca w środowisku akademickim i społecznym regionu. Tam również ekspozycja stała się impulsem do dyskusji, spotkań z ekspertami i warsztatów dla studentów i młodzieży.

Kolejny rozdział tej podróży otworzył się 21 lipca 2025 roku w Lublinie. Na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej, w kultowej „Chatce Żaka”, odbyło się uroczyste otwarcie wystawy, którego dokonali prorektor ds. ogólnych Arkadiusz Bereza oraz konsul Ukrainy w Lublinie Ludmyła Smej. Wydarzenie wzbudziło duże zainteresowanie zarówno wśród mieszkańców miasta, jak i w lokalnych mediach. Wśród gości znaleźli się absolwenci Programu Kirklanda, przedstawiciele międzynarodowych fundacji oraz członkowie ukraińskiej diaspory.
Lublin mógł gościć tę ekspozycję dzięki współpracy z organizacją charytatywną Helping Ukrainians, kierowaną przez dr Mariię Dehtiarenko – również Kirklandystkę – oraz jej zastępczynię Tetianę Lysak, absolwentkę tego samego programu. Ważną rolę w organizacji odegrał również Urząd Miasta Lublina, którego wsparcie pozwoliło nadać wydarzeniu odpowiednią rangę i rozgłos. Dzięki tym wspólnym wysiłkom wystawa dotarła do nowej publiczności i stała się częścią miejskiego życia kulturalnego.

„Kobiety i wojna” to projekt, który żyje i rozwija się – od pierwszych zdjęć sprzed roku, przez nową, drugą odsłonę, aż po kolejne miasta i społeczności, które go przyjmują. Niezależnie od miejsca, w którym jest pokazywana, porusza serca, budzi refleksję i przypomina, że twarze wojny to również twarze kobiet – pełne determinacji, nadziei i miłości do życia.